20 najgorszych trendów wnętrzarskich wszech czasów! 

Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci około 6 minut
Zyskaj więcej z GROHE COLORS

W każdą dekadę, a nawet w każdy sezon wpisane są określone aranżacyjne trendy. Niczym w zwierciadle odbijają się w nich aktualne doświadczenia, zainteresowania i obawy, materialna kondycja społeczeństwa czy technologiczny rozwój. Niektóre trendy złotymi zgłoskami zapisują się w historii designu i regularnie – w tej lub innej formie – wracają. Inne jednak trafiają do krainy wnętrzarskich koszmarów. Oto nasza subiektywna lista modnych niegdyś rozwiązań, które dziś w najlepszym wypadku budzą uśmiech politowania, a zwykle powodują okrzyk przerażenia i niedowierzania. 

Trendy w aranżacji wnętrz – wybieramy najgorsze, jakie kiedykolwiek powstały 

1. Łóżko wodne 

Być może Was to zaskoczy, ale pierwsze koncepcje łóżek wodnych opracowano już w XIX wieku. Posłania, z jakimi termin ten kojarzy się obecnie, zaczęto produkować w latach 60., a prawdziwy boom na nie przypada za oceanem na lata 70/80. W Polsce moda na „kojący sen na delikatnych falach” eksplodowała (jakżeby inaczej) w latach 90. Łóżka wodne uchodziły wówczas za symbol najwyższego komfortu, bogactwa i luksusu. W praktyce jednak spanie na wodzie wcale nie było tak wygodne, jak przekonywali o tym producenci – materace tego typu zapewniały kiepskie podparcie kręgosłupa, bulgocząca pod plecami woda często wybudzała ze snu, a ciało ulegało przegrzaniu. W przygotowanym niedawno badaniu na temat najohydniejszych trendów wnętrzarskich ostatniego półwiecza na łóżko wodne zagłosowało aż 25% respondentów. 

20 najgorszych trendów wnętrzarskich wszech czasów! 

2. Okrągłe łóżko 

Zostajemy w sypialnianych klimatach. Fascynacja podróżami kosmicznymi i ukształtowany na fali (sic!) tego zjawiska wnętrzarski nurt Space Age zaowocowały wieloma wspaniałymi projektami. Ale okrągłe, przywodzące na myśl przekrój rakiety małżeńskie łóżka na pewno do nich nie należały. Spróbujcie wyspać się na czymś takiem we dwoje…

okrągłe łóżko

3. Zwierzęce skóry na podłodze 

Wyścielanie mieszkalnych wnętrz skórami zwierząt to praktyka niemal tak stara jak sam człowiek. O ile tysiące czy nawet setki lat temu było to całkowicie zrozumiałe, bo nie istniało wiele innych sposobów na ochronienie siedziby przed zimnem, wiatrem czy deszczem, o tyle współcześnie jest to już jedynie wyraz złego smaku i skrajnie przedmiotowego stosunku do innych zamieszkujących naszą planetę istot. 

4. Dywany na ścianie 

Ozdabianie ścian produktami tekstylnymi ma długą i piękną historię. Kto, kiedy i po co wymyślił jednak, aby przeznaczone do chodzenia po podłodze dywany zawieszać na ścianach? Lubimy wnętrza z teksturą, ale na pewno nie taką… 

5. Ciężkie zasłony okienne 

Wnętrza z dostępem do dużej ilości naturalnego światła – o czym pisaliśmy już kilkukrotnie – bardzo pozytywnie wpływają na zdrowie i samopoczucie mieszkańców. Skąd zatem ta moda, aby stroić okna w masywne, zasłaniające dużą cześć przeszkleń szaty? Barokowo-pałacowe draperie w małym mieszaniu w bloku – z tego nie może wyjść nic dobrego. 

6. Deska sedesowa z futerkiem

Okrywanie desek sedesowych futrzastym kubraczkiem za jednym zamachem zadaje nokautujący cios tak estetyce łazienki, jak i panującej w niej higienie. „Deska-misiaczek” nie sprawdza się nigdy i nigdzie. 

7. Boazeria 

Boazeria jest znana w Europie od XIII wieku. Drewniane okładziny ścian i sufitów stosowano w gotyku, renesansie i klasycyzmie. W PRL-u i trochę później w technice tej upatrywano idealny sposób na zamaskowanie nierówności ścian w domach z wielkiej płyty. Niestety – patent, który miał ocieplać nasze wnętrza i dodawać im przytulności, okazał się prostą drogą ku przekształcaniu przedpokojów i korytarzy w niemieszkalne sławojki. 

boazeria

8. Sztuczne owoce w koszykach 

Nad kolejnym trendem nie będziemy się szczególnie wyzłośliwiać, bo miał on w sobie coś uroczo naiwnego, nie mogliśmy go jednak w tym zestawieniu pominąć. Jeszcze kilka dekad temu tropikalne owoce były w Polsce trudno dostępne, a układanie ich plastikowych odpowiedników w wiklinowych koszach w dość zrozumiały sposób przynosiło namiastkę prawdziwych egzotycznych doznań. 

9. Sufity typu „popcorn”

Sztukaterie sufitowe w formie przypominającej ziarenka prażonej kukurydzy pojawiły się już w latach 60., a moda na nie powróciła w latach 90. Ani pierwszy, ani drugi boom na tę ozdobę nie przyniósł naszym salonom niczego dobrego. 

10. Tapicerki meblowe  typu Tie-Dye 

Farbowanie tkanin techniką Tie-Dye, czyli przez skręcanie lub zgniatanie materiału, co pozwalało uzyskać niepowtarzalne wzory, to wymysł hipisowskich lat 70. Koszulki czy bluzy z takiem motywem mogły się jakoś tam podobać, ale kiedy trend ten zagościł także na tapicerkach kanap i foteli, to było już chyba trochę zbyt wiele. Nam zawsze kojarzyło się to z rozlanym na siedzisku mlekiem. 

11. Zamykane szafki na telewizor

Zawarta w tym trendzie sprzeczność zastanawia nas po dziś dzień… Z jednej strony duży telewizor był (jest?) wyrazem statusu społecznego, a z drugiej uznano za stosowne zasłaniać go skrzydłami meblościanki, gdy akurat nikt go nie ogląda. Gdzie tutaj sens? 

12. Luksfery 

Wiemy, że możemy się tutaj komuś narazić, bo moda na szklane pustaki kręci się i wiruje, ale nigdy nie odchodzi na dobre. Historia tego rozwiązania sięga końca XIX wieku, a dzięki maszynowej produkcji z lat 30. luksfery szybko weszły do mainstreamu, stając się ważną częścią składową modernistycznej architektury. Czasem nawet je doceniamy, ale jakoś nie umiemy im kibicować. 

T

13. Dmuchane meble 

Dmuchane meble są super – na basenie lub ewentualnie na tarasie. Do wnętrz zaczęto wprowadzać je w latach 60, (wiadomo, że wszystko, co plastikowe, było wtedy super), ale z trendem tym nijak nie idzie się polubić. 

14. Worki sako 

Na początku XXI wieku worki sako były marzeniem niemal każdego nastolatka. Nieszablonowy, kolorowy mebel do nauki i odpoczynku rzadko kiedy był zdolny sprostać pokładanym w nim nadziejom. Wypełnione granulatem worki nie były wcale wygodne i szybko jedyną ich funkcją stawało się zagracanie pokoju. 

15. Eklektyzm 

15, a nawet jeszcze 10 lat temu niemal każdy architekt wnętrz w naszym kraju musiał usłyszeć od klienta, że realizowany projekt powinien być „eklektyczny”. Im większą karierę robiło to słowo, tym prawdopodobnie mniej inwestorów wiedziało właściwie, czego chce i oczekuje. W eklektyzmie jako takim nie ma, oczywiście, nic złego – subtelnie i przyjaźnie żartujemy tu jednak z trendu na mieszkania „które maja być trochę takie, a trochę siakie”. 

16. Dekoracje w stylu tribal 

Dekoracje w duchu tribal, czyli nawiązujący do różnych kultur plemiennych, zestarzały się równie słabo, co utrzymane w tej samej estetyce tatuaże. 

17. Inspiracyjne cytaty na ścianach 

Współczesna kultura coachingu przyniosła trend na przypominające nam o „sensie życia” i „wychodzeniu ze strefy komfortu” plakaty, obrazy i napisy z trójwymiarowych literek. Zamiast inspiracji i motywacji dostaliśmy jednak straszny banał, nudę i powtarzalność. 

18. Różowe łazienki 

Różowe łazienki znalazły się podobno w co czwartym wybudowanym w Stanach Zjednoczonych w latach 1946-1966 domu. W Polsce moda na łazienki w tym kolorze pojawiał się jakąś dekadę, dwie później i trwała niemal do końca lat 90. Obecnie różowe łazienki znów są na czasie, na szczęście obracamy się teraz w kręgu bardziej stonowanych, pudrowych odcieni tego niełatwego koloru. 

19. Pionowe żaluzje 

Pionowe żaluzje to amerykańskie wynalazek z lat 50. Autorami rozwiązania byli Edward i  Frederick Bopp. W Polsce od połowy lat 90. próbowano przy ich pomocy dodawać mieszkaniom trochę nowojorskiego sznytu. Pionowe żaluzje przeobrażały jednak domowe wnętrza w zimne, biurowe lokacje. 

20. Lamperie z farby olejnej 

Lamperie z farby olejnej znamy głównie z klatek schodowych i korytarzy, ale ten sposób wykończenie ścian zagościł także w niejednej kuchni. W pełni rozumiemy, że był to niedrogi i dostępny patent na stworzenie łatwej w utrzymaniu czystości powierzchni i w swoim czasie po prostu spełniał on swoją rolę. Zamykamy nasze notowanie lamperiami, aby oddać hołd każdemu, kto choć raz w życiu męczył się z usuwaniem olejnej farby ze ściany. 

Czy ten artykuł był przydatny?

Dziekujemy za opinie :)

Dlaczego ten artykuł nie był przydatny?

  • Artykuł był za krótki
  • W artykule było za mało zdjęć
  • Artykuł nie wyczerpał tematu
  • Z artykułu nie dowiedziałem/dowiedziałam się niczego nowego

Skomentuj artykuł: