Nowoczesne domy, Internet rzeczy i ROPO – jak zaprojektować i jak urządzić dom XXI wieku?

Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci około 2 minut

Trendy wnętrzarskie to jedno, ale to, jak na przestrzeni lat zmieniają się nowe technologie i nasze zachowania konsumenckie, również warto śledzić. Z czasem jesteśmy bowiem coraz mądrzejsi, dlatego urządzając dom warto spojrzeć w przyszłość, zamiast powtarzać błędy przeszłości.

Nowoczesne domy oszczędzają surowce i pieniądze swoich właścicieli

W dziedzinie budowania domów nowoczesność i energooszczędność powoli stają się synonimami. Wszystkie najnowsze technologie dążą do tego, abyśmy zużywali mniej wody i energii (dobrym przykładem są choćby domy energooszczędne i pasywne, o których pisaliśmy kilka miesięcy temu). Mniejsze zużycie to niższe rachunki – w skali miesiąca, roku i kilkudziesięciu lat można oszczędzić naprawdę sporo pieniędzy przechodząc na energooszczędne żarówki, termostatyczne baterie łazienkowe i rozsądnie wybierając sprzęt AGD.

Ale nie patrzmy tylko pieniądze. Energooszczędne technologie to konieczność, bez której nasza planeta może mieć bardzo poważne kłopoty.

Inteligentne domy i Internet rzeczy czyli sztuczna inteligencja pod Twoim dachem

Rozwiązania z rodziny „smart” dosięgają także tego, jak mieszkamy. Przewiduje się, że już w niedalekiej przyszłości nasza lodówka będzie w stanie przewidzieć, kiedy skończy nam się mleko i odpowiednio wcześnie wysłać zamówienie do sklepu.

Inteligentny dom

To pojęcie, z którym stykamy się już od kilku lat. Początkowo „inteligentny dom” był wyposażony w monitoring, energooszczędne systemy grzewcze i wodne. Potrafił np. dobrać i utrzymywać na stałym poziomie optymalną temperaturę w pomieszczeniach, wyłączyć za nas płytę indukcyjną, jeśli zapomnieliśmy to zrobić wychodząc lub zapamiętać nasz ulubiony schemat porannej kąpieli.

Dziś inteligentny dom to pojęcie, które zawiera w sobie cały arsenał najnowocześniejszych technologii zastosowanych niemal w każdym urządzeniu, zorientowanych na to, by zapewnić nam maksymalny komfort i bezpieczeństwo. Kluczowym rozwiązaniem, które wyniesie nowoczesne domy na kolejny poziom inteligencji, będzie najprawdopodobniej Internet rzeczy.

Internet rzeczy

To koncepcja zakładająca, że ponieważ coraz więcej urządzeń bazuje mechanizmach cyfrowych (od zegarków po samojeżdżące samochody), wkrótce będziemy w stanie połączyć je wszystkie w sieć, w której będą mogły się ze sobą komunikować – tzw. Internet rzeczy.

Przekładając to rozwiązanie na nowoczesne domy, możemy wyobrazić sobie sytuację, w której ktoś włamuje się do nas, by nas okraść. Alarm oczywiście od razu wyłapuje intruza, ale zamiast budzić sąsiadów, łączy się z naszym smartfonem i powiadamia policję. Dzięki internetowi rzeczy zamiast budzika, możemy nastawiać od razu ekspres do kawy lub zintegrować listę zakupów z naszym kalendarzem.

Nowoczesne domy urządzamy świadomie

Rozpowszechnienie się technologii Internetu rzeczy to oczywiście kwestia lat. Zanim to nastąpi, musimy sami pamiętać o tym, by kupić mleko. To, co już dziś sprawia, że nasze domy są nowoczesne, to świadoma konsumpcja, czyli wybieranie produktów, które są dla nas najkorzystniejsze pod względem ekonomicznym i etycznym.

Kiedy zastanawiamy się jak urządzić mieszkanie, nie myślimy tylko o kolorach i stylach wnętrzarskich. Wiemy, że na rynku jest do wyboru 200 modeli odkurzaczy, 40 producentów farb i tysiąc rodzajów płyt grzewczych. Kiedy myślimy o tym, jak urządzić mieszkanie, zastanawiamy się tak naprawdę nad tym, jak czytać etykiety sprzętów, by wybrać rozwiązania, które będą najlepsze dla naszego domu.

ROPO – research online, purchase offline

To kolejny trend w zachowaniach konsumenckich, który polega na tym, że zanim kupimy jakiś towar (nie tylko do domu), najpierw wybieramy go i weryfikujemy w sieci – czytamy recenzje, sprawdzamy rankingi, oglądamy filmiki i poprzez media społecznościowe pytamy znajomych o ich doświadczenia z daną marką lub produktem.

Po wykonaniu starannego researchu wyruszamy do sklepu, żeby zobaczyć produkt na własne oczy i dopiero wtedy go kupujemy. Obecnie obserwuje się także odwróconą wersję tego trendu polegającą na tym, że najpierw oglądamy towar w sklepie, a kiedy już wybierzemy konkretny model, porównujemy ceny w sklepie stacjonarnym i internetowym. Jeśli zakup online wychodzi taniej, jesteśmy gotowi odłożyć towar na półkę i zaczekać na przesyłkę.
 

Czy ten artykuł był przydatny?

Dziekujemy za opinie :)

Dlaczego ten artykuł nie był przydatny?

  • Artykuł był za krótki
  • W artykule było za mało zdjęć
  • Artykuł nie wyczerpał tematu
  • Z artykułu nie dowiedziałem/dowiedziałam się niczego nowego

Skomentuj artykuł: