18 listopada w historycznym budynku NOT-u we Wrocławiu odbyła się 6. edycja wydarzenia Kontury. Targi Sztuki Użytkowej. W imprezie tej wzięli udział lokalni projektanci i rzemieślnicy z najwyższej półki. Targi odwiedziła także nasza redakcja – dumny patron medialny całego wydarzenia. Zobaczcie, jakie perełki wzornictwa czekały na nas we Wrocławiu!
Magiczny design w magicznym miejscu
Na lokalizację targów twórcy wydarzenia wybrali miejsce niezwykle czarowne – neobarokowy budynek wzniesiony w XIX wieku przy jednej z głównych ulic Wrocławia. Gmach tego historycznego budynku przez lata pełnił funkcję siedziby władz samorządowych prowincji śląskiej, dziś zaś zarządza nim Naczelna Organizacja Techniczna. Misterne zdobienia i kamienne rzeźby obecne na piaskowej fasadzie budynku już od progu zapowiadały odwiedzającym to miejsce, że czeka ich przygoda nie tylko z autorskim, znakomitym designem, ale także z odrobiną… historii. Dlaczego?
Wiekowe dzieła obecne na targach

Szczególną uwagę naszej redakcji zwróciło stoisko Kańczuła Woodworks, czyli rzemieślnika specjalizującego się w ręcznym wykonywaniu przedmiotów z litego drewna. Meblem, który najbardziej zachwycił nas w projektach stolarza, był stolik kawowy „Turkusowy Sęk” o stalowych nogach i blacie w całości wykonanym z jednego plastra pnia 110-letniego dębu. Co więcej, jak stwierdził twórca mebla, naturalne szczeliny obecne w pniu drzewa można artystycznie wykorzystać, np. wypełniając je żywicą i podświetlając od spodu kolorowym światłem z lampek diodowych. Efekt? Mebel-marzenie wprost zapierający dech w piersiach!
Drugie życie mebla – to możliwe!

Stolik kawowy z wiekowego dębu to nie jedyny ukłon w stronę dawnych czasów. Podobnie pełne ducha czasu okazały się być stoiska RetroFrajdy czy PAST PERFECT. Obie marki powstały z miłości do ponadczasowego wzornictwa, a także pasji nadawania starym meblom drugiego życia. Marzycie o tym, by w waszych mieszkaniach dumnie stanęły meblarskie ikony designu, a może po prostu lubicie styl vintage? W takim wypadku koniecznie odezwijcie się do RetroFrajdy lub PAST PERFECT, którzy pomogą wam wyszukać meblarską perełkę z minionych dekad, a także przeprowadzić jej renowację według waszych upodobań 😉
Kafelek – najbardziej uroczy przedmiot targu

Stoiskiem, które najbardziej zaczarowało nas swoim urokiem, była wystawa marki Kafelek handmade. To mała manufaktura rodzinna, zajmująca się ręczną produkcją kafelek – ich formowaniem, cięciem, a także szkliwieniem. Projekty tworzone we współpracy z firmą mogą być w wysokim stopniu personalizowane, a co za tym idzie – zyskać osobistego charakteru. Ręcznie wykonywane kafelki są wprost urocze, a wykorzystać je możecie na przykład jako płytki naścienne, panele dekoracyjne czy przyozdobienie blatu stołu. Naszym zdaniem bomba!
Meble już mamy. Czas na dekoracje!
Na targach nie zabrakło także dekoracji, akcesoriów i gadżetów, które wprowadzone do wnętrza, podkreślą jego oryginalny charakter. Co szczególnie zwróciło naszą uwagę?
- Ręcznie szlifowane, geometryczne, drewniane świeczniki idealne do wnętrza urządzonego w minimalistycznym lub skandynawskim stylu. Jak zapowiedzieli twórcy, wkrótce do grona ich projektów dołączą także świeczniki wykonywane z betonowych odlewów przyozdobionych drewnianymi detalami (pracownia Szlify).
- Mosiężne i stalowe lampy o geometrycznych kształtach, które idealnie sprawdzą się w nowoczesnych lub industrialnych wnętrzach. Ich uniwersalna wysokość pozwala na wykorzystanie ich zarówno w formie lampy podłogowej, jak i lampy stołowej (pracownia oświetlenia OTO FORMA).
- Drewniane akcesoria do pokoju dziecięcego. Szczególnie podobały nam się drewniane lampy naścienne o różnych kształtach i motywach, a także urocze taborety dla dzieci, np. w kształcie obłoczka czy głowy misia (pracownia MASZYNA KREACJI).
- Okrągłe lustra w niebanalnych ramach, np. w formie skórzanego paska lub łańcucha (pracownia Spring-Leather Art).
Jakie jeszcze atrakcje czekały na nas we Wrocławiu?
Opisane przez nas pracownie nie zamykają listy wszystkich wystawców obecnych na wydarzeniu. We Wrocławiu spotkaliśmy także:
- Poppyworks,
- Dobre drewno,
- Puff Art,
- OPRAWIAMY W RAMY,
- HUGBAG,
- Decotive,
- Unikat Motorworks,
- Watch This,
- Baśkę Trzybulską,
- Wydawnictwo EneDueRabe,
- Trash Bag Limited,
- Papierowe Sztuki,
- Dubas Headwear,
- Pracownię szkła MOKA,
- Make My Wonderland,
- Bowtieswala,
- Ja Cię Broszę,
- Bikes Bazaar,
- WoodLandię.
Strefa gastro
Organizatorzy targów zadbali o to, by przez cały czas trwania wydarzenia odwiedzający mogli raczyć się aromatyczną kawą czy zajadać pyszną kuchnią indyjską serwowaną przez Veggie. W menu nie zabrakło także słodkości – tym razem w wegańskiej odsłonie przygotowanej przez wrocławskie Alternatywy 4 😉
Co podobało nam się w targach, a czego nam brakowało?
Zdecydowanie podobał nam się wybór miejsca – historycznego, zabytkowego budynku stojącego w centrum Wrocławia. Szczególne wrażenie zrobiła na nas także atmosfera targów, której źródła upatrujemy w niezwykłej serdeczności wszystkich wystawców. Żałujemy jednak, że na większości stoisk nie można było płacić kartą, co było szczególnie kłopotliwe dla wszystkich tych, którzy nie pomyśleli o zaopatrzeniu się w gotówkę przed wizytą na targach. Organizatorzy mogliby pomyśleć także o zaproszeniu na targi większej liczby wystawców – przejście przez wszystkie stoiska (łącznie z zamienieniem kilku zdań z większością rzemieślników) zajęło nam nieco ponad godzinę. Niemniej Kontury. Targi Sztuki Użytkowej oceniamy pozytywnie – zwłaszcza w kontekście Wrocławian, którzy mieli okazję zapoznać się z lokalnymi rzemieślnikami i ich twórczością.
Jeśli wy również byliście na targach we Wrocławiu, dajcie znać, co podobało wam się najbardziej!
Zobacz więcej zdjęć z wydarzenia:





Czy ten artykuł był przydatny?
Dziekujemy za opinie :)
Dlaczego ten artykuł nie był przydatny?
- Artykuł był za krótki
- W artykule było za mało zdjęć
- Artykuł nie wyczerpał tematu
- Z artykułu nie dowiedziałem/dowiedziałam się niczego nowego